środa, 11 stycznia 2017

Trochę o zapierdzielu i dupie

Po pierwsze: 

CHOLERNIE WAS PRZEPRASZAM ! Posty nie pojawiały się dość długo... ale mam taki zapierdziel (nie tylko w szkole), że nawet nie mogę się na komputer popatrzeć :/ WYBACZCIE MI ! 

Po drugie: 

No dobra... Nie tylko zapierdziel, ale też chciałam sobie zrobić przerwy od kompa. Jestem dziewczyną "orkiestrą" i lubię robić dużo rzeczy na raz :) Mam bardzo dużo hobby i jakiś innych zajęć na które nie zawsze mam czas, dlatego posty na blogu są BARDZO RZADKO 

Po trzecie;

Próbowałam się ostatnio zabrać do jakiegoś pisania posta i dupa... nic nie przychodziło, no to walnęłam Wam przeprosiny xd Następny post chciałabym zrobić o moich zainteresowaniach (Kolejny post z cyklu "Trochę o mnie") oraz niedługo chciałabym zorganizować Q&A :D 

Pytania zadawajcie w komentarzach :* 

niedziela, 25 grudnia 2016

Co dostałam na święta (i mikołajki) 2016!

Hej! :)

Dziś podzielę się z Wami moimi prezentami świątecznymi z bieżącego roku :)

Mikołajki:

Mamy tutaj np. (Brak zdjęć :/ Nadrobię w przyszłym czasie ;) )

Prześliczny brelok z kotem, taki kawaii ;3 Doładowanie do telefonu, kartę prezentową do sklepów Empik, oraz tę grę łowcy duchów xd

Oprócz tego dwie gry na Xbox, książkę, świeczki zapachowe i stojak na te świeczki w kształcie mikołaja, figurki littlest pet shop xd (tak wiem... Ja, taka stara krowa a "bawię się" czymś takim xd Nawet nie tyle bawię, co kolekcjonuję ;) ) Bransoletkę i rzecz jasna mnóstwo słodyczy! :D

Święta:

Tu mamy już troszkę bardziej okrojone prezenty, ale i tak jestem z nich bardzo zadowolona :)

Mamy tutaj np.

Nowy telefon <3 (Jeśli ktoś chce, mogę napisać jaki ;) ) Oraz dodatek do gry The Sims 4 "Miejskie życie" ;)

Jeśli w między czasie jeszcze będą jakieś prezenty (Uwierzcie mi, to się u mnie zdarza :P xd) to Wam o tym napiszę na blogu ;)

Napiszcie koniecznie co dostaliście!

PS. Przepraszam za długą nieobecność! :/

piątek, 28 października 2016

Zdrowe odżywianie :) PRZEŁAM SIĘ! :D

Dziś chciałam poruszyć temat zdrowego odżywiania :) Według mnie to jest rzecz mega pozytywna :D Ja przez długi czas nie mogłam się zmotywować, ale jakoś się przełamałam i dałam radę :) Wy też dacie ;) Tutaj macie podane jak najłatwiej się przełamać (porady i przykłady jak wygląda nasze lenistwo) wszystko jest na moich doświadczeniach, Wy będziecie mieć własne :)

1. "Nie chcę mi się... OD JUTRA! Oh... jeden baton jeszcze nikomu nie zaszkodził"

Nie pójdziesz do sklepu? Dobra, mama/ktoś inny idzie "Mamo/ktoś inny, kupisz mi *tu wstaw wybrane owoce i warzywa (Polecam grejpfruta i marchewkę :) )

Ja osobiście jem: Grejpfruty, marchewki, mandarynki, arbuzy i brzoskwinie :)

2. "Kusi mnie... Chcę coś słodkiegoooo... Nie wytrzymam!"

E... Hello! Przypominam, że TY zdecydowałaś/eś się na to zdrowe odżywianie! (Oczywiście możesz przerwać ;) ) Ja osobiście jestem zdania: odżywiaj się zdrowo, ale czasem zrób wyjątek :)

3. Czy zdrowe odżywianie wyklucza spożywanie ulubionych pokarmów?

NIE! Możesz je spożywać, lecz rzadziej :)

4. Staraj odpuścić  sobie słodycze przez 1, 2 dni, jeśli wytrzymasz, próbuj dalej. Jeśli wytrzymasz tydzień, to znaczy, że dasz sobie radę ;) Jeśli trochę mniej, nie przejmuj się :)

To chyba tyle, cześć :)


UWAGA: MAIL BLOGOWY ZHACKOWANO! NIE PISZ TAM! A WIADOMOŚCI PRZEKIERUJ NA MAILA PODANEGO W NAJBLIŻSZYM CZASIE W POSTACH!

poniedziałek, 17 października 2016

A czy zawsze wszystko musi iść pod górkę?!

Hej, jak już wiecie po tytule, ten post nie będzie przepełniony miłością :P Otóż, w tym tygodniu mam w cholerę nadrabiania, bo musiałam napisać (w sam poniedziałek, rzecz jasna ;) ) 3 sprawdziany i kartkówkę, a to dopiero początek.... Oprócz tego kolejne sprawdziany (na szczęście jeden teraz zapowiedziany dopiero w przyszłym tygodniu :D ) projekty na biologię... Podsumowując, uczniowie zapierdalają, nauczyciele, siedzą i podpisują papierki... Pewnie nie doczekam się już lepszych czasów... Ale cóż, więcej tekstu dopiszcie sobie sami, naprzykład opisując mi na mailu blogowym : memyselfblog0736@interia.pl

Swoje negatywne przeżycia w szkole (tylko nie na zasadzie "samo chodzenie do niej" )

Pozdrawiam :)

środa, 14 września 2016

Co sądzę o : Makijaż u młodych dziewczyn

Witam! Dzisiaj poruszę temat makijażu u młodych dziewczyn.  

 Otóż, generuje się to z tego powodu, iż w dzisiejszych czasach małe dziewczynki oglądają blogerki modowe, kanały o makijażu tudzież czytają różne blogi o makijażu, i zaczynają się tym interesować. "Ja też chcę być jak ona! Taka śliczna!" "Ja to jestem okropna, brzydka, fuj, ble! Teraz będę jak ona". Co mogę powiedzieć do takich dziewczynek? Dziewczyny ! Po co malować się teraz? Czy wiecie, że im wcześniej będziecie się malować, tym starzej będziecie potem wyglądać? Poczekajcie chociaż do liceum. Zresztą najpiękniejsze jesteście naturalne :) A jeśli ktoś kiedykolwiek powie Wam, że tak nie jest, to spójrzcie w lustro, weźcie głęboki oddech, i powiedzcie sobie, "jestem piękna" :) Bo każdy jest piękny inaczej :) Moja opinia jest taka, że takie dziewczynki po prostu są pod wpływem dzisiejszej mody, trendów, i internetu. Dzisiaj większość dzieci ma dostęp do internetu, w tym i dziewczynki które odnajdują takie filmy i włączają, nie myśląc nawet o makijażu. A poza tym, szkoła... Często mają za przykład np. starsze koleżanki, które już rozmawiają, o makijażach, lub po prostu się malują i myślą "Kurcze, Ala (to tylko przykład) to już się maluje, to musi być modne! Jak wrócę do domu to wrzucam na insta jak się pomalowałam :O". I to jest właśnie wpływ, mody i trendów. Błagam, nie zaczynajcie malować się zbyt wcześnie ;) 

Pozdrawiam /Nikola

wtorek, 13 września 2016

Witam po przerwie :3

Hej, ostatnio przez całe wakacje nie napisałam ani jednego posta, za co bardzo przepraszam, ale niestety, nie było czasu na NIC związanego z blogiem, ale wakacje spędziłam za to na wielkim chillu i w spokoju. Teraz przyszedł problem: Nowy rok szkolny. I razem z nim pojawia się mnóstwo pytań: Co przyniesie? Jakie oceny? Jacy będą nowi znajomi (lub czy coś zmieniło się w "starych") ? Jaki będzie? Pytań jest mnóstwo, każdy zadaje sobie inne, i w większości przypadków odpowiedzi są inne. Ja po tym tygodniu w szkole mogę stwierdzić, że nauka będzie ciężka, ale rok może przeminąć, w bardzo fajnej, i miłej atmosferze :) A jeśli chodzi oto, jakie pytania ja sobie zadawałam, to były to między innymi pytania: Jaki będzie, czy dam sobie radę z nauką itd. itp. jak narazie z nauką idzie nieźle :) Oczywiście z każdym miesiącem nauki będzie więcej, i więcej... Ale staram się patrzeć na to pozytywnie :) A tak poza tematem... Chciałam powiedzieć, że dziękuję, Wam wszystkim <3 Za to, że to czytacie, że jesteście <3 Ten blog miał odzwierciedlić prawdziwą mnie, jakie mam opinie na pewne tematy, kim naprawdę jestem. Ten blog wypełnia mi pustkę w czasie i sercu. Staram się wkładać dużo wysiłku w posty i doceniam, że komuś chcę się to czytać :) Pewnie zaraz ktoś powie " A ile niby czasu i wysiłku trzeba włożyć w siedzenie dupskiem przed monitorem i pisanie jakiś durnych postów ? Pff... nie mam szacunku do takich osób, które gówno robią a uważają, że robią dużo :P" 1. Ja również nie mam szacunku do takich osób. 2. W napisanie dobrego posta trzeba włożyć jakąś ilość czasu, i energii. W moim przypadku wygląda to tak: Siadam do kompa, włączam internet, bloga, i zaczynam pisać, w czasie pisania zajmuje mi ok. 15 min zastanowienie się co chcę napisać dalej. Po napisaniu posta następuje korekta wykonana przeze mnie. (oraz ewentualne dorzucenie czegoś do tekstu) Czasem również myślę o dodaniu czegoś nowego (tj. np. pogrubienie, pochylenie, podkreślenie, oraz różne narzędzia których możemy używać podczas pisania bloga) to, żeby dodać to w dobrym miejscu, prawidłowo, i sprawdzenie czy dobrze to wygląda, trochę zajmuje. A potem decyzja, biorę to, czy nie? Uwierzcie, że staram się przy tym blogu, jak mogę, dla Was przeczytanie jednego posta to ok. 10-15 min. Dla mnie napisanie go, trwa ok. 30 min.- 1 godz. a czasem nawet więcej. Ale mimo wszystko piszę go, dla przyjemności, i dla Was.                                    
Pozdrawiam /Nikola

niedziela, 12 czerwca 2016

Hej

Cześć, przepraszam za brak postów przez dłuższy czas, ale chociaż jest ostatni tydzień szkoły (Dobra, dobra! Przedostatni :P ) to ja mam wciąż mnóstwo roboty! Poprawy niektórych przedmiotów (Konkretnie jednego), strach o oceny końcowo-roczne i wiele innych! Ale zadań domowych przynajmniej jest mało, bo wszystkie podręczniki już na (prawie) ostatnich stronach, więc jest jednocześnie dużo i mało roboty, no teraz jeszcze tydzień nauki, potem jeszcze rozdania nagród i różne atrakcje (dzień sportu itp.)  i koniec roku! <3 Więc już zostało mało, ale do czwartku trzeba się wyrobić z WSZYSTKIM co chcesz poprawić, itp. Więc trochę krucho, ale przyjdzie czwartek i już nie będzie trzeba (praktycznie) się uczyć bo już rada się zbierze, i wszystkie oceny tam 'zaakceptują' i tak naprawdę już nauki praktycznie nie będzie, chyba, że nauczyciele coś jeszcze wymyślą :P Ale przynajmniej sprawdzianów już nie będzie <3 Jeszcze raz przepraszam za długą nieobecność :/

/Nikola